To jest prawie jak nowy, trudny początek. Tym bardziej jest nam miło, że przyszliście na koncert. Było kameralnie i naprawdę klimatycznie.
Dotknęliście najczulszych strun naszych emocji wykonaniem we własnych aranżacjach utworów: „Jolene” czy „Oh, darling”
A prawdziwa eksplozja radości była przy : „I feel good”, „Hit the Road Jack”
Dziękujemy za to popołudnie i do zobaczenia niebawem 🙂