Wczorajsza podróż do smaków z okresu XX-lecia międzywojennego była dla naszych uczestników ciekawą i zaskakującą przygodą.  Gotowaliśmy rosół z kołdunami, według przepisu jednej z warszawskich restauracji z czasów odrodzonej Polski. Troszkę w nim było zaskakujących elementów, jednak samo serce smaku nie zmieniło się zbyt wiele i zapewne nie zmieni przez kolejne pokolenia, bo przecież rosół to potrawa  doskonała sama w sobie – smaczna i zdrowa.

Nasi najmłodsi uczestnicy z ogromnym zaangażowaniem wałkowali ciasto, wykrajali kółeczka, lepili kołduny, obierali i przypalali warzywa. Rodzice pomagali, ale tak tylko troszeczkę 😉

Wszystkich cennych rad i instrukcji udzielał Pan Rafał Wiśniewski, który na co dzień prowadzi warszawską, rodzinną restaurację „Domowy okruszek”, gdzie częstuje swoich gości tradycyjną polską kuchnią.

Już w najbliższy czwartek razem ugotujemy barszcz czerwony z pasztecikami jajecznymi.

Do zobaczenia 😊